W
kolejnym poście pociągnę dalej temat transferowy. Okienko będzie
otwarte już tylko do 14 grudnia więc kluby mają już bardzo mało
czasu na skompletowanie składów. Na rynku pozostało już bardzo
mało wartościowych zawodników, szczególnie takich, którzy mogą
solidnie punktować na poziomie Ekstraligowym. Wśród takich
zawodników możemy wymienić: Grzegorza Walaska, Rafała
Okoniewskiego, Sebastiana Ułamka, Fredrika Lindgren, Roberta
Miśkowiaka i Łukasza Sówkę do tej listy jeszcze wczoraj
dołączyłbym Jurice Pavlica ale z moich informacji wynika, że jest
on już zawodnikiem Sparty Wrocław ( o wszystkim dowiemy się już w
piątek). Wszystkich wymienionych zawodników widziałbym w Rzeszowie
ale niestety to niemożliwe, chociaż wszyscy o których napisałem
wymieniani są w kontekście naszego składu. Z drugiej jednak strony
to mało chyba który zawodnik nie był łączony ze Stalą w tym
okienku transferowym. Tak wiem, wiem, że nic z klubu nie wyszło i
że to wszystko to ploty, insynuację, info pewne z różnych źródeł
itd. ale mimo wszystko śmieszy mnie to ,że zawsze z foliowym teamem
łączone jest pół ligi.
Dzisiejszy
post będzie ściśle związany z sytuacją Grzegorza Walaska, na ten
moment chyba najbardziej łakomego kąska, jaki pozostał na rynku.
Popularny Walas łączony jest z zespołami z Częstochowy, Gdańska
i Rzeszowa, poniżej chciałbym przedstawić szanse poszczególnych
zespołów na angaż tego zawodnika.
Czy w następnym seoznie znowu zobaczmy Grzegorza Walaska z żurawiem na plastronie ? |
- CKM Włókniarz Częstochowa
Nie
od dziś wiadomo, że sezon pod względem finansowym nie zakończył
się zbyt dobrze w Częstochowie. Klub ma bardzo wysokie długi np.
zaległe zobowiązanie względem Emila to ok. 1mln zł, nie wiadomo
jak wygląda sytuacją względem innych zawodników. Wśród takich
problemów Włókniarz stracił na rzecz Unibaxu swojego rosyjskiego
lidera i prawdę mówiąc ich skład na następny sezon nie wygląda
tak imponująco, co prawda ich szeregi zasilił Peter Kildemand ale
nie wiadomo czy stać go na solidne punktowanie na poziomie
ekstraligowym. W obliczu problemów ze składem klub zdecydował się
na rozmowy z Grzegorzem Walaskiem, tylko skąd tu wziąć na niego
pieniądze? Jedynym rozwiązaniem jest znalezienie prywatnego
sponsora, który mógłby pokryć kontrakt Grześka bo klubu
zwyczajnie na to nie stać. Władze Włókniarza zastanawiają się
czy jest sens podejmować ryzyko z kontraktowaniem Walasa ponieważ
może się to wiązać z utratą płynności finansowej w
przyszłości. Więc jeżeli w kasie klubowej nie znajdą pieniędzy
na Walaska to po prostu w plastronie częstochowskim go nie
zobaczymy. Jest też druga strona medalu, Prezes Mizgaliski
powiedział, że jeśli klub otrzyma licencje nadzorowaną to może
mieć uniemożliwioną dalszą działalność na rynku transferowym.
Z wczorajszej rozmowy wynika, że Włókniarz nie rozliczył się z
zawodnikami i będzie starał się o licencje nadzorowaną (więcej
tutaj:
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/401466/wlokniarz-nie-rozliczyl-sie-z-zawodnikami-bedziemy-ubiegac-sie-o-licencje-nadzor).
Według mnie sprawa jest prosta i Walaska we Włókniarzu nie
zobaczymy chyba, że znajdzie się jakiś prywatny sponsor w jednak
wątpię. Dużo też dowiemy się po decyzjach komisji licencyjnej,
która miała obradować dzisiaj.
- Wybrzeże Gdańsk
Klub
znad morza jest chyba w największym dołku, na niecałe 2 tygodnie
przed zakończeniem okienka transferowego zakontraktowanego mają
tylko jednego zawodnika, żeby tego było mało kasa klubowa świeci
pustkami a i zobowiązania względem zawodników z ubiegłego sezonu
nie zostały jeszcze uregulowane. Prezes Terlecki jeszcze jakiś czas
temu zapewniał, że uda im się zbudować drożynę, która może
powalczyć w najwyższej klasie rozgrywkowej, dzisiaj to chyba on sam
nawet w to nie wierzy. Jedynym ratunkiem dla Wybrzeża jest
zakontraktowanie Walaska ale Grzegorz tez nie jest naiwny i za
wirtualne pieniądze jeździć nie będzie. W klubie rozważają dwie
opcje; zatrudnienie Walaska+Okonia albo Lindgrena+Ułamka, druga
opcja jest znacznie tańsza dlatego na tę chwilę dużo bardziej
prawdopodobna. Z moich informacji wynika, że Ułamek już zgodził
się na warunki Wybrzeża natomiast rozmowy z Lindgrenem są już na
bardzo zaawansowanym poziomie.
Rzeszów?
Z
tych wszystkich informacji wynika, że Walasek jest najbliższy
Rzeszowa. Czy tak rzeczywiście jest? Grzesiu ma z nami ciągle ważny
kontrakt ale jak wspomniałem w moim wcześniejszym poście dostał
on od Pani Marty wolną rękę w poszukiwaniu pracodawcy i jeśli go
znajdzie będzie mógł odejść. U nas nie ma chyba takiego kibica
czarnego sportu, który nie chciałby zobaczyć zawodnika rodem z
Zielonej Góry w rzeszowskim plastronie, Grzesiek jest po prostu
uwielbiany przez Rzeszowskich kibiców, którzy chcieliby, żeby to
właśnie on wprowadził nas z powrotem do Ekstraligi. Walasek na
pewno chciałby zostać w Stali bo jest mu tutaj po prostu dobrze,
pieniążki chociaż mniejsze niż w E-lidze to pewne i na czas. Do
dzisiaj byłem pewny, że wskutek problemów finansowych innych
walczących o niego klubów Walas wyląduje w Rzeszowie. Niestety na
rynku transferowym jak w kalejdoskopie, w walce o Walaska pojawił
się kolejny klub o mowa tu o Falubazie! Po co Zielonce Grzesiek ?
Przecież mają już gotowy skład ? A no właśnie nie do końca wg
informacji Speedway Studio Falubaz mocno walczy o obywatelstwo
polskie dla Łoktajewa. Ze zdobytych informacji wynika, że Sasza w
przyszłym sezonie na 99% będzie występował na pozycji juniora!
Już teraz jaśniej? Właśnie, jeśli zwalnia się jedno miejsce na
seniorce to czemu nie wzmocnić się jeszcze bardziej i tę lukę
zapełnić Walaskiem. Czytałem już o tym na kilku forach ale nie
myślałem, że to prawda. Czy jest możliwy taki transfer? Według
reguły, że Falubazowi się nie odmawia to jest niemal pewny ale tak
na poważnie myślę, że jednak dawny konflikt na linii
Walasek-Dowhan spowoduję, że jednak Grzesia w rodzinnym klubie nie
zobaczymy. Chociaż jak wiadomo pieniążki cuda działają i na tę
chwilę chyba tylko Prezes Dowhan jest w stanie sprostać
oczekiwaniom finansowym Grześka.
Czy sytuacja z Saszą wpłynie na losy Walasa ? |
Podsumowując
sytuacja wokół Grześka jest bardzo skomplikowana, wcześniej Walas
rozmawiał z innymi klubami między innymi z Lesznem. Gdzie trafi
Greg? Nie mam zielonego pojęcia bardzo bym chciał aby był to
Rzeszów ale wszystko wyjaśni się w najbliższym czasie, oceńcie
sami gdzie jest mu najbliżej ?
Marta ponoć zaproponowała kontrakt Grzegorzowi, który opiera się na tym, iż przy Hetmańskiej musi robić 12 pkt na mecz a na wyjazdach nie może zejść poniżej 11 pkt. W innym przypadku o 30% Jego kontrakt zostanie obcięty. Grzegorz nie zgadza się na zapis odnośnie wyjazdowej zdobyczy punktowej. Dlaczego, mimo to Walas nadal chcę startować w klubie z Rzeszowa? Bo wie, że klub jest wypłacalny i nie ma żadnych zaległości finansowych i nawiasem mówiąc, jest to jedyny plusik firmowego teamu. Gdańsk raczej od razu zrezygnował z Grzegorza. Budują team w oparciu o wirtualne pieniądze a Walasek, który nie ma wygórowanych ambicji sportowych w Ekstralidze za czapkę śliwek jeździć nie będzie. Częstochowa zdaje sobie sprawę, że skład bez Emila nie jest tak atrakcyjny dla kibiców i nie gwarantuje startów w play-off. Zatrudniając Walaska, również za wirtualne pieniądze, liczą na poprawę wizerunku klubu i podniesienie szans na dostanie się do 4. Może to przyciągnąć dodatkowych sponsorów i kibiców na stadion, a duża frekwencja, to większe wpływy z biletów. Grzegorz ma już swoje lata i nie ukrywa, że żużel dla Niego, to przed wszystkim zawód. Chce mieć gwarancję, iż to co na papierze, później znajdzie się na jego koncie a Gdańsk i Częstochowa są mało wiarygodnymi klubami. W grze jest również Z.G. i klub ten bez większych problemów mógłby zatrudnić Grzegorza. Ma pieniądze i kontrakt zostałby zrealizowany bez większych problemów. Jest jedno 'ale'. Podobno tak długo, jak prezesem Falubazu będzie Dowhan, to Grzegorza z plastronem myszki miki nie zobaczymy.
OdpowiedzUsuńTomek K.
Na 100% Grzesiek chce jeździć w Rzeszowie i tak jak powiedziałeś, Grzesiek ma już swoje lata i nie ma jakichś wygurowanych ambicji sportowych. Też czytałem te wypowiedzi na forum odnośnie tych zapisków w kontrakcie ale czy to prawda? sam wiesz, że jest wielu informatorów, których informacje się nie potwierdzają więc na tym bym nie bazował, z drugiej jednak strony o zapiskach w kontrakcie nigdy sie nie dowiemy bo ani klub ani zawodnicy tego nie zdradzą. Fajnie by było jakby Grzesiek z nami został ale wydaję mi się, że wszystko może się obic o kasę i nawet jeśli miedzy Dowhanem a Walaskiem jest nie tak to i tak jak senator wyłoży konkretną sumkę na stół to wszystko pójdzie w zapomnienie. Wg Speedway Studio Walas jest najbliżej Czewy, w tym roku juz kilka razy się pomylili więc ciężko w nich upatrywac jakiegoś pewnego źródła informacji. Reasumując twierdzę, że Grzesiek jednak zostanie u nas, zejdzie z wymagań i zostanie! Tomek jak masz ochote napisać cos od siebie, to pisz na priv i opublikujemy !
OdpowiedzUsuń